Wykorzystanie AI i ChatGPT w Marketingu Internetowym w praktyce
Czy sztuczna inteligencja zabierze prace specjalistom od marketingu internetowego? Czy maszyny zastąpią człowieka? Kiedy ChatGPT został wypuszczony wypuszczony do szerszego wykorzystania wielu ludzi z branży zadawało sobie takie pytania.
Po wielu miesiącach od tego momentu mogę dać sobie rękę… albo może i lepiej nie, ale zakładam z czystym sumieniem, że raczej tak się nie stanie. Sam jednak pracując w marketingu internetowym korzystam z AI praktycznie codziennie i chciałbym wam opowiedzieć w czym mi ona pomaga ale też dodatkowo, do czego na pewno jej nie używam.
1. Tłumaczenia
Ten pierwszy punkt to zdecydowanie z lenistwa. Muszę przyznać, że w tej chwili chyba najczęściej używam Chata GPT do tłumaczenia różnego rodzaju treści z angielskiego na polski i na odwrót. Nie to, że nie znam angielskiego, albo sprawia mi on problem, ale zdecydowanie łatwiej czyta i pisze mi się po polsku, a skoro tak to ułatwiam sobie po prostu codzienną pracę.
Mam wtedy otwartą konwersację, którą zaczynam od polecenia:
i później już bez dodatkowych komend wpisuje treści, które chce przetłumaczyć.
Czasami zdarza mi się, że AI używa zbyt wyrafinowanego języka, dlatego nigdy na ślepo, bez sprawdzenia nie wykorzystuje tego co stworzy. Oczywiście, można tworzyć dodatkowe prompty, które nakierują system, w jakim stylu ma być to tłumaczone, ale.. chyba nie mam na to już czasu :) W każdym razie, jest to jednak bardzo duże ułatwienie i zdecydowanie przyspiesza moją pracę.
2. Pisanie treści na bloga
Nie, nie proszę sztucznej inteligencji o napisanie mi wpisu na bloga, co to, to nie! Używam jednak chata do redakcji napisanych przeze mnie treści.
Zaczynam od wymyślania koncepcji artykułu i zaczynam pisać, własnymi słowami, czasami bez większego ładu i składu.
Następnie kopiuje to co napisałem do chata i proszę o sugestie jak można to poprawić. Staram się jednak wcześniej przedstawić kontekst tego co tworzę, dla kogo to jest i jaki jest cel, żeby system “wczuł” się we mnie i przedstawił mi lepsze sugestie.
Dzięki temu nie tylko poprawia mi treść, ale również tłumaczy co i dlaczego poprawił.
Zazwyczaj nie wykorzystuje dokładnie wszystkiego co otrzymam, ale łączę to z tym co sam napisałem. Wychodzi z tego całkiem fajna i unikalna treść.
Można powiedzieć, że w tym wypadku ChatGPT zastępuje mi tutaj partnera z pracy, do którego w innym przypadku prosiłbym o pomoc i sugestie.
3. Poprawianie postów na media społecznościowe i upiększanie
Zanim wrzucę post do social media, np. na LinkedIn wrzucam go do ChataGPT i proszę o poprawienie treści, aby była lepsza (cokolwiek to znaczy) i bardziej interesująca dla użytkowników tego medium i dodatkowo proszę go o dodanie emotikonek, aby wpis wyglądał lepiej.
W tych zadaniach AI radzi sobie bardzo dobrze i nie dostaje już tak dużo feedbacku od współpracowników z sugestiami jakiś poprawek :)
Sami możecie porównać efekty:
4. Pomoc w programowaniu
Czy jestem programistą? Raczej tak bym o sobie nie powiedział. Potrafię jednak zakodować stronę internetową, wykorzystać JavaScript we wdrożeniach analitycznych czy marketingowych, nie obawiam się grzebać we wnętrzu sklepów internetowych. Programistą jednak nie jestem i często trafiam na różnego rodzaju problemy. I tutaj AI sprawdza się świetnie. Opisuje swój problem, środowisko, w jakim pracuje i cel, jaki chcę osiągnąć, a sztuczna inteligencja momentalnie przedstawia mi rozwiązanie.
Jeżeli nie zadziała (co się zdarza), to drążę dalej, i w końcu udaje mi się osiągnąć to czego potrzebowałem. Dzięki temu nie muszę ciągle zawracać głowy programistom (taaa….) i samodzielnie koduję.
Przykład z ostatnich dni - na stronie głównej platformy edu.marketingmasters.pl miałem za zadanie stworzyć checklistę dla użytkowników. Ważne jest to, że musiało to być napisane w Markdownie, takim języku do formatowania tekstu, w którym można używać znaczników html.
Znalazłem w internecie wizualizację tego co chciałbym otrzymać, zrobiłem zrzut ekranu i wkleiłem go do ChataGPT z poleceniem, żeby zaprogramował mi coś takiego właśnie używając wspomnianego Markdown. I co? Po chwili miałem gotowy kod do wklejenia.
No dobra, nie obyło się bez kilku poprawek, ale generalnie zaoszczędziłem z kilka godzin pracy, a efekt wygląda tak:
5. Prywatny asystent do SQL i funkcji obliczeniowych
Pracując w marketingu z danymi dość często mam potrzebę wyciągnięcia konkretnych danych z tabelek Google BigQuery, do czego trzeba napisać odpowiednie zapytanie SQL.
Na co dzień pracuję też w Looker Studio i zdarza mi się tworzyć dodatkowe pola obliczeniowe.
Korzystam też z arkuszy Google, czyli spreadsheet’ów, gdzie co chwila mam pomysły na jakieś niestandardowe zmiany, do których trzeba pisać skomplikowane funkcje.
W tych wszystkich sytuacja sztuczna inteligencja w postaci ChataGPT jest niezmiernie pomocna.
To jest piękne, że wystarczy opisać swoje potrzeby i zaraz otrzymuje się gotowe rozwiązanie.
Ciekawe jest to, że oprócz samej odpowiedzi otrzymujemy też wytłumaczenie, z którego naprawdę można się czegoś nauczyć.
Nawet na tak prostym przykładzie:
A do czego nie używam sztucznej inteligencji?
Do tworzenia grafik i innych obrazków!
Dlaczego?
Ponieważ nie jestem w stanie odpowiednio opisać czego potrzebuję, a dodatkowo tworzone obrazki są do siebie podobne. Mam też wrażenie, że póki co, łatwo rozpoznać, że zostało to narysowane przez AI. Chodzi o taki charakterystyczny styl, dodatkowo zazwyczaj obrazek jest też wypełniony po brzegi różnymi elementami i nie ma białego miejsca, (tak jak uczyła Pani na plastyce).
Próbowałem kiedyś zrobić prezentację opierając się tylko na grafikach AI i po 2 godzinach i 2 sensownych grafikach poddałem się i w 30 minut korzystając z Freepik ogarnąłem pozostałe 20 slajdów.
Zdecydowanie w tej chwili wolę wejść na wyszukiwarkę grafik i przeglądać strony, aż trafię na coś, co mi się podoba, niż dostawać jeden lub kilka obrazków i prosić sztuczną inteligencję o wygenerowanie następnych:
Zdaje sobie jednak sprawę, że prawdopodobnie jest to tylko kwestia czasu, aż coś podobnego będzie dostępne w jakiś czacie.
Już tworzenie grafik za pomocą narzędzi Google wygląda inaczej i może efekty też na razie pozostawiają wiele do życzenia to jednak zmieni się to szybciej niż możemy przypuszczać.
Podsumowując, jak skutecznie promptować i korzystać z ChataGPT?
Jak widzisz, ChatGPT jest narzędziem, które pomaga mi w pracy i korzystam z niego każdego dnia. Zauważyłem jednak, że jest różnica w wynikach jakie otrzymujemy w zależności jak zadamy pytanie, jak napiszemy prompt.
Stąd między innymi, być może wzięło się coraz popularniejsze ostatnio stanowisko prompt engineering.
W każdym razie podzieliłem się moimi doświadczeniami i sugestiami oraz szablonem do tworzenia skutecznych promptów podczas webinaru o skutecznym promptowaniu dla uczestników programu Marketing Masters.
Tutaj możesz znaleźć link do webinaru:
A jeżeli chce rozwijać się w marketingu internetowym to zachęcam do zapoznania się z całym programem jaki przygotowaliśmy na stronie edu.marketingmasters.pl